We’ve updated our Terms of Use to reflect our new entity name and address. You can review the changes here.
We’ve updated our Terms of Use. You can review the changes here.

Meddjan skl​ā​it ten

by Aūkels

supported by
Waldmark
Waldmark thumbnail
Waldmark Aūkels,
I love where you stand
And you do not stand alone :)

Thanks for standing up!
YomaBarr
YomaBarr thumbnail
YomaBarr [listen, Aūkels, I'm really flat broke right now...]
[sighs] [gets wallet]

I feel unfair comparing this to Árstíðir lífsins. But then, both were released on the same winter solstice. Both come from their own traditions, from the opposite ends of Europe. Rocks and lava in AL, wind in treetops of holy groves in Aūkels. Sacred might in both. Both triumphant and poignant, and Aūkels makes me feel like crying at times.
Something ended, something begins. It will be a good year after such solstice.
Brian M.
Brian M. thumbnail
Brian M. Aūkels return in rare form with what may be their most essential release yet, in terms of both message and material. Melodic, ferocious, triumphant, solemn. Modern marvels will become man's tomb should he perpetuate his narcissism and wanton myopia. Certainly one of the best releases of 2023. Favorite track: Galināntjai kaūkaran.
NorthwoodsBrewer502
NorthwoodsBrewer502 thumbnail
NorthwoodsBrewer502 Aūkels returns with a vital message; if we don't return to the wilderness and defend it, we will perish in the hellish industrial landscape of collapsing urbanism that we created.
/
  • Streaming + Download

    Includes unlimited streaming via the free Bandcamp app, plus high-quality download in MP3, FLAC and more.
    Purchasable with gift card

      €7 EUR  or more

     

  • Compact Disc (CD) + Digital Album

    2023 album in mossy 6-panel digipak

    Includes unlimited streaming of Meddjan sklāit ten via the free Bandcamp app, plus high-quality download in MP3, FLAC and more.
    ships out within 5 days
    2 remaining
    Purchasable with gift card

      €10 EUR or more 

     

1.
Pilnuj świtu gdy brama zapłonie I rumaki wrócą bez jeźdźców Których nieśli ku długiemu jezioru Być ugasić pożar w złym sercu Pilnuj świtu gdy brama wygaśnie Choć rumaki niechętne wyruszać Gdzie wiosenne źródła wylały I letnie nieba zdławiła zła susza Kamień zapłonął i tchnienie niepewne rozpadło się na tysiąc wieczności Kamień zapłonął i wizja rozmyta rozpadła się na tysiąc nicości Pilnuj świtu gdy brama spróchnieje Grając rumaków tchnienie przez wieki Pożary wzejdą nowe i piękne I osuszą powodzi łez rzeki Nad długim jeziorem wnet wstanie długie słońce I w jego licach rozpostrze tęskny cień Łabędzim śpiewem nad popiołem starej bramy Na wiatrach zagra bezgłośnie martwy dzień Kamień zapłonął i tchnienie niepewne rozpadło się na tysiąc wieczności Kamień zapłonął i wizja rozmyta rozpadła się na tysiąc nicości Porzuć straż gdy powrócą labedzie Opowiedzą o powodziach przegnanych Obmyj twarz w pożodze pozarow Strasznych dziejów latopis spisany I przejdą ognie i przejdą powodzie I staniesz sam gdzie czernila się brama Nad długim jeziorem ni echo nie zagra Z pożarów wzrosła niewzruszona skala
2.
3.
W płonącym śnie Twój sztylet ze szkła by wydrzeć niebu formułę na czas i spalić dni, i wysiać na nowo w twym sercu nigdy niewzrosły las W płonącym śnie Twój miecz z bazaltu by wydrzeć ziemi formułę na czas i spalić noce, wyszeptać na nowo ogień, który w Twej piersi już zgasł poprzez filary bukowej świątyni widząc jak znika kolejna jej nawa gnaliśmy co tchu przebudzić giganta twój sztylet i miecz i serce jak lawa Gdy sen już zgasł tak cicho jak słowa których nikt wypowiadać nigdy nie musiał ni nie śmiał dotyk dnia nigdy nie nastał i noc zamarła w zachwycie gigant skonał nieświadom swej śmierci by wlać w twe serce nowe życie W wygasłym śnie Twój urok trwa twoja jest wieczność - formuła na czas w spalonych dniach wysiane na nowo lasy marnieją śród śmierci wokoło W wygasłym śnie zaklęcie twe trwa twoja jest wieczność - formuła na czas w spalonych nocach wysiane na nowo słowo marnieje śród ciszy wokoło przez filary brzozowej świątyni której nie ostała się ni jedna już nawa leżą pobite zwłoki giganta twój sztylet i miecz i serce jak plaga
4.
5.
Gdzie Twe imię wciąż rozbrzmiewa wyryte w Słońca promieniach i utkane z niepewnej lekkości jak melodia rzeki-siostry Gdzie Twe imię wciąż rozbrzmiewa wypalone w wieczornych zaśpiewach i utkane ze świętej jemioły jak melodia śniącego jeziora Tam światło zgubione dogasa Kołysane wspomnieniem niebyłym Upojone snów oskołą I marzeniem, które w nim ginie Gdzie Twe imię wciąż rozbrzmiewa wyrzeźbione w jutrznych odmętach i utkane z niewinnej przewiny jak melodia ukrytej doliny Gdzie Twe imię wciąz rozbrzmiewa wyśnione w Księżyca uśmiechach i utkane z niedoli i bólu jak melodia, którą wciąż grasz Tam me światło zgubione dogasa I ucieka w prześwity śród dni Cichą nocą wygasłe wciąż wraca I rozpala znów sen ostatkiem sił Gdzie Twe imię wciąż rozbrzmiewa Tam me światło zgubione dogasa Wieść z którą nigdy nie wróci już rzeka Zła godzina dojrzewa w Twych lasach Gdzie me imię wciąż rozbrzmiewa Nasze światło zgubione dogasa Śniący gigant oddycha wiecznością Słabym tchnieniem zamyka ją w tych lasach
6.
Promieniem Słońca wzlatuje w niebo rzeka w dolinie ducha gdzie ślepa drzemie wieża skąd rozdarty kamień broczy jutrznym żarem promieniem Słońca odbierasz ziemi wiarę Niech tej pełni się dopełni Iskra wschodu ukryta w czerni Duch otwiera rany rzeki Złotem broczą Alny brzegi Niech tej wiosny śpiew donośny Poi wschodem kwiecie rosy Duch obmywa krwią jej brzegi Złotem skrzą się Alny ściegi Promieniem Słońca osiada rosą rzeka w dolinie ducha lecz nikt jej już nie czeka rozdarty kamień w wygasłych drzemie prochach promienie Słońca uwięzły w mszarnych lochach
7.
8.
W nagłym świcie śnisz niedbale poprzez cienie złota fale Młoda zieleńbe on your w cichym niebie Niezwruszenie Trwa bez ciebie w nagłym zmierzchu gnasz niedbale poprzez jantar ciemne fale Późna zieleń w cichym niebie Niezwruszenie Trwa bez ciebie W nagłej nocy trwasz niedbale poprzez pustkę zamarłe fale Przekwitła zieleń w pustym niebie Niewzruszona Już bez ciebie

about

To counter the plague, the woodspirit is forced to fight back

credits

released December 22, 2023

license

all rights reserved

tags

about

Aūkels Olsztyn, Poland

anti-civ anti-tech black metal

contact / help

Contact Aūkels

Streaming and
Download help

Redeem code

Report this album or account

If you like Aūkels, you may also like: